Pierwsza kolejka za nami, nie obyło się bez emocji, mimo że wszyscy co wygrali w danych meczach nie ukrywajmy byli faworytami. Półfinały już niedługo, na które również z niecierpliwością czekam. Mecz z Marslon nie będzie należał do najłatwiejszych, ale szykuje się ciekawe widowisko. ;) Mecze ćwierćfinałowe były według mnie na wysokim poziomie i wyrównały poziomem meczom z ligi 4. Nie ukrywam, miałem stracha że przegram mecz z Wyszkowem, lecz 3 i 4 kwarta należały do mnie. Marslon z Golden Orlando Suns prowadziło cały mecz, czego mi szkoda, gdyż Golden naprawdę zasłużyli na awans do dalszej części play-offów z racji na samych zawodników. No cóż, nie zawsze się wygrywa. Z napięciem czekam na półfinały. ;)