Właściwie podejrzewam nawet, że typ kontuzji poznamy dopiero po wejściu w historię kontuzji, w której to będzie on głównie smaczkiem.
Swoją drogą, chcę zobaczyć, jak zawodnik po brutalnym faulu dostaje grypy żołądkowej (taki tag też się pojawił). Już widzę te komentarze "XXX wykręcił swojemu przeciwnikowi kiszki!" - nie mówiąc już o olbrzymiej ilości potencjalnego humoru toaletowego ;)
Leniwy, stary, wyliniały kocur. Czasem jeszcze zerknie na polskie tłumaczenia.