Redd to też nie jest jakiś wybitny obrońca. Po kontuzji kolana zatracił także instynkt strzelecki. Nie twierdzę, że jest złym zawodnikiem, bo w przeszłości bardzo lubiłem tego zawodnika (podpora ofensywy Bucks). Oczywiście PHX nie zrobiło źle kontraktując tego zawodnika. W tamtym roku skończył mu się na prawdę tłusty kontrakt 90mln/6y, a w tym ma gwarantowany zaledwie 1mln. Ten gość to jest zagadka, ale przeszłość niestety uczy, że po takich urazach rzadko wracają zawodnicy do formy (Livingston, Oden, Roy, Iverson, McGrady), choć fenomenem pozostaje DeJuan Blair - gra bez obu rzepek w kolanach.