BuzzerBeater Forums

Jaka piękna katastrofa

Szkoda, ale taki właśnie jest Puchar Pocieszenia, gdzie cczęsto najtrueniejsze są dwa pierwsze mecze w fazie pucharowej

Polska 86-97 Izrael (51721)
Druga runda fazy pucharowej okazała się być ostatnią. Mecz rozpoczął się po myśli rywali błyskawiczne 10-2 ale Polska to kraj koszykarzy wybitnych więc w mgnieniu oka doskakujemy na 13-14. Gdy wydaje się że już prawie mamy rywala ponownie coś zaczyna się nie układać. najpierw Kuba Stasilowicz a następnie Edward "Ser" Karchut zawodzą i rywal odskakuje na 13-22. Ostatnia akcja należy jeszcze do nas i schodzimy po 1 kwarcie z wynikiem 15-22. Szalony początek gdzie dobra gra przeplata się z mizerną. Druga kwarta to dobra obrona w wykonaniu biało-czerwonych i powolne odrabianie strat po pierwszej połowie schodzimy więc z wynikiem 40-41. W trzeciej odsłonie wyglądamy na solidnego rywala dla Izraela ale 2 minuty przed końcem ponownie coś zaczyna się psuć. Przegrywamy 8 punktami i nie potrafimy ani na moment zniwelować straty. Gdy różnica wynosi zaledwie 4 oczka nie udaje się postawić kropki nad i, przeciwnicy odskakują ponownie a my żegnamy się z Pucharem Pocieszenie. Winić można wiele czynników ale prawda jest taka że dla niedzielnego kibica to Izrael wyglądał na jedyny starający się o korzystny wynik. Zawiniła taktyka, a może łatwość z jaką rywal rozpracował naszych podopiecznych? Solidny mecz ofensywny 35% z gry i 32% za trzy zaledwie 6 strat to jednak okazało się dziś za mało. Rywale trafiali 50% rzutów i nie ważne że pudłowali 3 (0-5),nie istotne są słabe osobiste (13-24) nie ma znaczenia aż 12 strat i tylko 1 blok. 50% z gry to dzisiejszego wieczora wystarczyło aby awansować dalej.

Ja mam tylko jedne pytanie. Jeśli Izrael po CT miał 208 BB-statów, to ile oni by uzbierali bez CT? Pal licho II, taki poziom gry z nich strony totalnie w głowie mi się nie mieści...

Grali u siebie i trafili 2x gdp, więc to im dało dużego kopniaka. Do tego pewnie większość w sprawnej i udało im się wyciągnąć dobre staty

Gramy sparing w poniedziałek?

Wysłałem przed chwilą zaproszenia do Szwecji, Iranu, Nowej Zelandii, Bułgarii i Węgier. Mam nadzieję, że ktoś klepnie.

Tak tylko tu wspomnę że Izrael po 2 dogrywkach pokonał finow WOW

3 razy MOTS wow jak to mozliwe

Do tego na wyjeździe... Brak słów

Mają potencjał w drużynie i to ogromny, gra ich młodzieżówki też ostatnio się bardzo poprawiła, są w tej chwili jednym z głównych kandydatów do wygrania MME. Zaczęli jakiś czas temu masowo trenować i przynosi to wyniki.

To my przegraliśmy głupio ten puchar lekcewarzac przeciwnika.
Niestety na tym poziomie trzeba dawać z siebie wszystko, gdyż system pucharowy eliminuje kalkulowanie.
Szkoda, bo mogliśmy spokojnie wygrać ten puchar i mieć mistrzostwa u siebie.