tak jak sądziłem moja kariera na salonach II nie jest różowa, a póki co wręcz szaro-bura... po cichu liczyłem na choć jedno zwycięstwo w pierwszych 3-4 meczach... a tu dupa. Chyba czas coś pozmieniać w drużynie, bo powoli zarasta pajęczyną... najgorzej że sakiewka pustką świeci, a sprzedawanie zawodników efektu nie przyniesie, bo kimś grać trzeba...
Czas na analizy przyjdzie w przyszłym tygodniu po 2 kolejnych meczach... może coś drgnie.
Póki co trudno się skupić bo już za 48 godz.... METALLICA w Tauron Arenie !!.... iiiihhhhaaaaaaaaa!!.... jedziemy z córką...
