Trafiony - zatopiony :)
Ale wiesz...Jak wszystko poszłoby dobrze to będziesz musiał po niedzieli zrobić to sam...no chyba, że ja...no albo ktoś inny...
Ktoś jednak jakoś delikatnie będzie musiał powiedzieć Perce, że pora się pakować do wylotu z repry ;)