To jest w 85% teatr. Sporo uderzeń jest markowanych, których ciężko jest dostrzec w TV, na żywo ponoć jest zupełnie inaczej. Oczywiście, zdarzają się prawdziwe ciosy itd., ale walka jest jak spektakl, którego główni aktorzy przygotowują się już z góry jakiś czas przed walką. W Ameryce ludziom to się podoba, i raczej jest chętnie pokazywane, mimo że jest to sztuczne. Czegoś naprawdę spontanicznego w walkach wrestlingowych, można policzyć na palcach jednej ręki.
Kiedyś oglądałem, teraz zdarza się obejrzeć jak jest okazja boks, ewentualnie gale jak KSW - też czasem lubię popatrzeć.
