Fakt, fatalnie wyszło z tym Del Castillo. Plan pewnie był taki, żeby sprzedać go drożej i na nim zarobić, ale było to praktycznie mission impossible przy zakupie za kilkaset tysięcy i horrendalnie wysokiej pensji zawodnika. Mój cały skład łącznie zarabia mniej niż Del Castillo.
Prędzej czy później moim najlepiej opłacanym zawodnikiem będzie Granier, ale jego chcę potrzymać jeszcze parę sezonów, bo koleś ma perspektywy i nawet nieźle się rozwija. Też był upiornie drogi, to mój najdroższy zakup - za około 800 tys, ale gdy go kupowałem miał pensję 12 tys.