To jak inni biorący udział w aferze zawodnicy zostali/będą ukarani to inna sprawa.
W 2006 to on miał już 21 lat i już był po wizycie w Berlinie i do Zagłębia trafił z wypożyczenia. Więc już miał więcej do powiedzenia niż jakis 18 latek. Druga sprawa. Prokuratora swego czasu dała szanse wszystkim na skruchę i kto przyszedł dobrowolnie mógł liczyć na bardzo łaskawe oko. Piszczek z tego nie skorzystał i zwlekał z wyjawieniem prawdy. Podkreślam że nie winie go za całe zło Polskiej piłki!
Ja natomiast nie chce widzieć w kadrze żadnego zawodnika który był kiedykolwiek winny kupowaniu/sprzedawaniu/ustawianiu meczy. Dlaczego? Bo nie mam żadnej gwarancji że w kadrze tego nie powtórzy.
Po trzecie przecież PZPN to się ośmiesza tymi swoimi wyrokami . Co oni nie wiedza jak to wszystko kiedys funkcjonowało ???Wydają wyroki we własnych sprawach tak naprawdę . Przecież mieli w swoich szeregach niejakich Wita Żelazko ( który tez ma zarzuty ) a ten pan jako Przewodniczący kolegium sędziów mógł troche więcej meczy wydrukować ze swoimi kolegami w czerni niż młody 19 latek :)) ? Zapomnieli też że przecież wychowanek polskiej myśli szkoleniowej niejaki Janusz Wójcik po objęciu Świtu Nowy Dwór i przeprowadzeniu pierwszego treningu stwierdził : Tu nie ma co trenować tu trzeba dzwonić :))) . Nie oszukujmy się kiedyś w tym środowisku korupcja była na porządku dziennym to była 'normalność" . Sprzedawali - kupowali zawodnicy , sędziowie , obserwatorzy a nawet Prezesi klubów . Prokuratura jakby badała sprawy nie od 2004 roku tylko od 1994 to by do końca zycia panowie prokuratorzy mieli robotę :)) . Także robienie medialnej nagonki na jednego Piszczka jest dla mnie śmieszne po prostu . Zrobił chłopak błąd należy go ukarać ale bez jakiejś przesady , inni całe sezonu ustawiali i jakie kary ich spotykają ?
Tu pełna zgoda, ale to temat na inną dyskusje.