Krótka lekcja analizy przedfinałowej z serii "Poczytaj mi mamo" ( drobny wyraz hołdu dla już nieobecnych ;))
Kwestia nastawień:
Jax poszedł w taktykę grania dwa razy PO-normal i PO-CT w meczu nr 3. Dość popularne w przypadku drużyn grających bez przewagi własnego parkietu :)
Szefciu poszedł w taktykę zabezpieczania tego, co u siebie. Dość popularne w przypadku pazernych typów wyciskających kasę z trzech meczów.
Kwestia formy:
Obie drużyny ją wcisną...Bo ponieważ albowiem pierwszy mecz pokazał a) Jaxowi, że ma szansę i trzeba zrobić wszystko, żeby ją wykorzystać b) Szefciowi, że Jax ma szansę i trzeba zrobić wszystko, żeby jej nie wykorzystał...
O taktykach to już chyba nawet nie trzeba wspominać, bo istnym sado-maso byłoby gadać o takich oczywistych oczywistościach ;)
Tak, w niedzielę odbędzie się najprawdopodobniej najciekawszy dla mnie mecz tego sezonu. Tak, będzie mi miło po nim pogratulować Jaxowi zwycięstwa, jeśli do niego dojdzie i oddać zasłużone drugie miejsce w 3B. Nie, nie dojdzie do tego bez stawiania oporu :) Gorzej, że obaj zagramy sobie w kilku kolejnych finałach i już Wasza broszka w tym, aby się wobec tego ustosunkować.
Nie, po meczu nie będzie modnych znowu płaczów na temat kontuzji, fauli, osobistych czy jeszcze innych kwiatków. To jest silnik gry internetowej, który tylko przetwarza to co wrzucimy do niego z naszych drużyn...Jak nie ma z czego wrzucać to można zacząć uprawiać na przykład voodoo dla lepszego samopoczucia...Bohaterami tego sezonu i tak zostaną barażowe rozstrzygnięcia. W piaskownicy jednak jest już za mało miejsca, piasek wpada każdemu w oczy, nikt nie wie już gdzie jest jego wiaderko i łopatka...LEGO, panowie, klocki LEGO zawsze rulezzz! :)