Odpowiadając na kilka pytań, które się tu pojawiły:
20 000 miejsc na hali fajnie mieć w II lidze, ale można bez nich żyć. Sam mam tylko 18 000, a wydaje mi się, że jestem w stanie utrzymywać się pod względem wpływów z biletu pośrodku stawki. Niemniej jednak 10 000 to za mało - powiedziałbym, że 15 000 to taka hala, którą wypada mieć w razie awansu.
Pobieżnie czytając fora, niby warto inwestować, ale to kosztuje. Przykładowo - sklep z gadżetami: dane pokazują, że może poprawić gadżety z 60k do 80k. Czyli 20k zysku... ale trzeba zapłacić za to 15k, więc w bilansie mamy 5k przychodu. Jeśli przez te 5k podzielimy koszt inwestycji (1kk lub 500k, jeśli planujemy ją sprzedać), zwraca się to po 2/4 latach. Arena? Ta za 200k spłaci się wg mnie po 40 tygodniach (zakładając +5k zysku na poziom), ale ta za 4kk... no, mam nadzieję, że ktoś jest cierpliwy, bo na zero wyjdzie po 160 tygodniach. Nie mówiąc już o tym, że 2kk różnicy między areną za 2kk a 4kk daje tylko 5k dodatkowego przychodu. Spokojnie, po 8 latach ta piąta gwiazdeczka w ocenie hali się zwróci ;)
Finanse rzeczywiście robią różnicę, jeśli chodzi o możliwości w BB. Bez odpowiedniego kapitału ani nie zbudujesz na tyle multiskillowej ekipy, by biła się w PLK/II lidze za rozsądną pensję, ani nie wytrzymasz zbyt długo gry z horrendalnymi pensjami potrzebnymi do rywalizowania z multiskillami. Trzeba czasu, żeby uzbierać odpowiednią ilość gotówki, ale im lepszy menedżer, tym szybciej jest w stanie ją zarobić (przynajmniej według mnie).
Wracając do galaxtixos, są ludzie, którzy wierzą, że LI to lekarstwo na wszystko i zniszczy każdą taktykę. Mają rację, ale nie aż do takiego stopnia, żeby palić z tego tytułu GDP. Nawet, jeśli nie jest to tak ważny element gry, to 2 pudła w jego GDP + 2 trafienia przeciwnika mogą już zrobić różnicę.
Dejviddowi współczuję kontuzji Żyjewskiego, ale ani nie wierzę w to, że skończy on w barażach, ani nie zamierzam mu odpuszczać w najbliższym spotkaniu. Koniec końców też staram się jak mogę, by w sezonie 46 pozostać w II.4.
Jeszcze dwie uwagi. Pierwsza - jak tak patrzę na poziom dołu ligowej tabeli i swój słaby bilans finansowy, to aż mnie kusi, by coś posłać na TLa i zbić pensje...
Druga uwaga jest na podstawie doświadczeń z Utopii - ciężko jest kupować prospektów do zespołu, jak się ani nie pilnuje licytacji, ani nie ma się tyle gotówki, by na dzień dobry wszystkich zniechęcić do kupna juniora.
Last edited by Siwy at 2/7/2019 2:43:04 PM
Leniwy, stary, wyliniały kocur. Czasem jeszcze zerknie na polskie tłumaczenia.