miałem dwa bardzo poważne kryzysy, a teraz zainteresowanie grą jest nieporównanie mniejsze niż kiedyś, ale to nie jest tak z tą "nudą przez dominację", na pewno wielką atrakcją dla ligi będzie to jak mnie ktoś znów zleje w PO (tym większa im później sie to stanie) aż sam jestem tego ciekaw

no i kwestia innego spojrzenia, z waszego punktu widzenia to może i dominacja, a dla mnie krew pot i łzy, bo największą uwagę zwracam na B3 a nie na ligę
Tobie w tym sezonie przydarzył sie spadek mimo posiadania bardzo silnej ekipy (nie wiem czy nie najsilniejszej jaka spadła od bardzo wielu sezonów)
mi w B3 zdarzaja sie różne przykrosci co roku
co sezon robię podejscie, prawie co sezon awansuję do play-off i co sezon zawiedzione nadzieje - jakiś czas temu wydawało mi sie ze mam ekipę na wygrana w B3 i akurat wtedy nie awansowałem do fazy pucharowej więc to jest czesto "krew pot i łzy" i walka z przeciwnościami, tyle ze ze ja przechodze je w B3, a ktoś inny w PLK, inny w III lidze, "krew pot i łzy" są jednak takie same, bo nie ma znaczenia na jakim poziomie

gdybym wygrał B3 kilka razy z rzędu, pewnie wtedy by sie znudziło, ale to niemożliwe by tak wygrywać z tanim składem seryjnie, wiec trwam w tej grze dalej mimo różnych kryzysów