zakładasz, że forma po rozegraniu właściwej liczby minut musi wzrosnąć
Nie, ale nie lubię gdy kluczowy zawodnik gra optymalną liczbę minut, a forma i tak mu leci o 2 poziomy. Jeśli dotyczy to tylko mnie, to znaczy że miałem pecha, ale gdyby się okazało, że u większości prezesów spadło zamiast wzrosnąć to mogłoby oznaczać że BBcy coś zamieszali, np. nie wzięli pod uwagę jednego meczu w tygodniu do wyliczania formy (i treningu), co już kiedyś miało miejsce.