BuzzerBeater Forums

Nie z tymi przychodami. W tej chwili stać mnie na max 280k pensji miesięcznie i to bez odkładania kasy na zakupy.
Na razie chce zwiększyć i ustabilizować przychody z biletów na 200k/mecz. Tu muszę wyrażnie rozbudować halę, może nie aż tak jak Twoja, ale na razie mam na 15k i średnio mam 160k/mecz
Spróbuje też odchudzić skład do 8 (7 głównych i 1 uzupełniający na lepszy rozkład minut i/lub kontuzje), a nie grać 2x5.
I zobaczymy.
Generalnie Jurkicia trochę zmarnowałem, przyznaję. Za słaby trening.

Ja na początku jak założyłem klub posiedziałem trochę w niższych ligach żeby nazbierać kasy i rozbudować hale na maxa. To już chyba mój trzeci klub jak nie było ich więcej i za którymś razem doszedłem też do 3 ligi jak teraz i nie mogłem przeskoczyć wyżej bo żeby awansować potrzebowałem lepszych graczy a finansowo nie mogłem sobie na takich pozwolić bo przychody z hali mnie ograniczały także strategia po powrocie do gry na kolejny klub była taka żeby wymaksować hale żeby na kolejnych etapach gry mnie nie ograniczała, narazie jako tako się to sprawdza aczkolwiek hala gigantyczna ale wypełniona jedynie w 35%....ciekawi mnie to ponieważ sezon leci, mecze są wygrywane a z każdym kolejnym kibiców coraz mniej mimo, że ich zadowolenie na wysokim poziomie. Z odchudzeniem zespołu myślę, że dobry pomysł. Sam tak gram dzięki temu można mieć lepszych graczy bo pensje nie rozkładają sie na 10 a właśnie na 7/8, wyniki powinny być lepsze.

Tak myślałem patrząc na Twój staż i na rozbudowę wszystkiego i finanse, że to "restart".
Ja w sumie też zrobilem restart, ale po kilku latach przerwy.
Kiedyś grałem jeszcze za czasów charazaya (był lepszy jako symulator/menadżer koszykówki).
Poźniej odpuściłem i straciłem drużynę.
A teraz tak się bawie dorywczo.
Może i rzeczywiście warto by było się wyprzedać i z 2-3 sezony tankować ale gdzie wtedy zabawa ;)
A ambicji awansowania do PLK nie mam...

Gratuluję zwycięstwa. Liczyłem, że uda się zejść do różnicy +20, ale nie dałem rady.
Byczki za to sprawiły Ci prezent i dość łatwo pokonali ZIPa na wyjeździe.

Liczę, że choć Cię postraszą... Bo moi powalczyli tylko w 1 i 3 kwarcie...

Każdy gra o coś innego, najważniejsze żeby właśnie była z tego zabawa ;) Dzięki ;) Powiem szczerze, że jak zerknąłem na wynik podczas pierwszej kwarty i zobaczyłem, że mój SF ma już 3 faule a w drugiej kwarcie nazbierał 5 to się zacząłem trochę obawiać czy nie będzie gdzieś nerwówki no ale udało się odjechać i bezpiecznie dowieźć wynik do końca. Teoretycznie tak bo patrząc po składach i mając w głowie ostatnią rywalizacje Zipu obawiałem się bardziej i nastawiałem na taki pojedynek w półfinale a tu niespodzianka. Po naszym meczu kontuzji brak także z pełnym składem można się szykować na półfinał

Gratulacje po pierwszym meczu finałów.
Stokersi stawili opór przez prawie 2,5 kwarty i nagle Twoi odjechali.
I z meczu na styku zrobiło się +15 i później do końca już tylko kontrolowanie i zwiększanie przewagi...

Mam nadzieję, że Stokersi jak przewidywałem postawią się u siebie.
Mają potencjał na wyższą formę i entuzjazm plus własna hala....
Hmmm. Jest jakaś szansa na 3mecz...

Dzięki. Podczas przerwy wszedłem zobaczyć co się dzieje i nie wyglądało to jakoś świetnie, minimalna przewaga tylko i obawiałem się o końcowy wynik ale na szczęście się udało tym razem. Rewanż zapowiada się bardzo ciężko i nie wykluczone, że wywróżysz tą dogrywkę.